Gia Carangi była pod wieloma względami pierwsza: przed nią modelki nie odniosły tak oszałamiającego sukcesu, takiej powszechnej sławy; przed nią, przede wszystkim osoby publiczne, kobiety nie umarły z powodu „zarazy XX wieku”. Biografia i kariera Gii są tak bogate, zmienne, skandaliczne, jak jasne, niedostępne i wyjątkowe. Czy Gia była fenomenem? Oczywiście Ale jak udało jej się zdobyć cały świat i tak szybko go zgubić?
Biografia
Bez względu na to, jak żółta prasa żuje wzloty i upadki Gii, fakt pozostaje: stała się prekursorką serii supermodelek, nieodpartych i uwielbianych idoli z lat 90.: Cindy, Christy, Naomi, Claudia, El, Tatyana, Linda i wielu, wielu innych sławniejszych piękności, które były później. Dla wszystkich przedstawicieli tego kontrowersyjnego i złożonego zawodu - modelu - Gia była w pewnym stopniu wzorem do naśladowania. Jak ta trudna drobna rzecz wyrosła i została wychowana?
Wczesne lata
Gia Marie Carangi urodziła się 29 stycznia 1960 r. W Filadelfii. Chociaż dziewczyna była wesołym wiernym, od najmłodszych lat dorastała w nieszczęśliwej rodzinie. Kiedy Gia miała 11 lat, jej rodzice rozwiedli się i dziewczynka musiała przedzierać się między dwoma domami. Ponadto dziecko zostało pozbawione uwagi rodziców i wszelkiej opieki ze strony obu przodków.
Kathleen Carangi sama opuściła rodzinę i wróciła wiele lat później: ona i Joe, ojciec rodziny, połączyli się ponownie. Ale to było później. A kiedy ich dziecko ich potrzebowało, ich rodzice byli zajęci tylko sobą. Gia nie była jedynym dzieckiem w rodzinie, miała rodzeństwo. A od dzieciństwa dziewczynka czuła się zbyteczna w rodzinie, ponieważ nie czuła takiego samego stosunku do siebie, jaki chłopcy otrzymali od ojca.
Joe Carangi miał własny biznes - zarządzał siecią restauracji. To właśnie przy kasie jego ojca rozpoczęły się pierwsze eksperymenty Gii w zakresie zarabiania „chleba”. Od 17 roku życia Gia zaczęła stale pracować w bistro swojego taty, ale jej matka miała inne zdanie na temat tego, co powinna zrobić jej córka.
Od młodości Gia była w świetnej formie, chociaż nie zrobiła nic specjalnego. Dziewczyna z natury miała uroczą twarz i seksowne ciało. Kathleen Carangi była przekonana, że przyszłość jej pięknej córki leży w branży modelek. Matka Gii zaczęła więc dokładać wszelkich starań, aby dziewczyna zmieniła sprzedawanie omletów w jadłodajni ojca na sprzedawanie własnej urody.
Nie wiedząc od czego zacząć, Gia dostała pracę jako tancerka w jednym z nocnych klubów swojej rodzinnej Filadelfii. Zdając sobie sprawę, że nie ma nic specjalnego do złapania, dziewczyna przeprowadziła się do Nowego Jorku, gdzie czekała na oszałamiający sukces.
Kariera
W 1978 roku, w wieku 18 lat, Gia znalazła się w Big Apple. Tam od razu miała szczęście spotkać Wilhelminę Cooper - dawną top modelkę w przeszłości, a w tym czasie - właścicielkę własnej agencji.
Gia podpisała swój pierwszy kontrakt i przez pierwsze kilka miesięcy założyła dla siebie nowy biznes.
Wkrótce miało miejsce kolejne bardzo ważne spotkanie: Gia poznała fotografa amerykańskiego Vogue, Arthura Elgorta. Spotkanie zaowocowało poznaniem innych fotografów Vogue i Cosmo - Francesco Scavullo, Marco Glaviano, Richard Avedon.
Wilhelmina Cooper stała się dla Gii prawie wróżką-matką chrzestną, ponieważ to dzięki jej pomocy młoda modelka szybko osiągnęła szczyt swojej sławy, a zdarza się to bardzo rzadko w branży modelek.
Gia utorowała drogę do świata wielkiej mody dla brunetek: do czasu jej wspaniałego wejścia na szczyt tej piramidy tylko blondynki były wysoko cenione.
Nawiasem mówiąc, Cindy Crawford, która przyjedzie do niej kilka lat po zachodzie słońca, nazywa się Gia ...
Opcje kształtu
- Wysokość - 171 cm
- Klatka piersiowa - 86,5 cm
- Talia - 61 cm
- Biodra - 89 cm
- Kolor włosów - brązowy
- Oczy - Hazel
Kluczem do sukcesu był wyjątkowy wygląd Carangi. A także jej naturalny kunszt, który zawsze zawierała przed obiektywem aparatu.
„W jednej sesji zdjęciowej może być naprawdę dorosła, aw innej Lolita. To dało jej długie życie w branży modelek. ” Wilhelmina Cooper
Gia naprawdę mogła żyć długim i pięknym życiem pełnym prestiżowych kontraktów i pokazów mody. Ale jej zaangażowanie w modę, a mianowicie trendy jej czasów, które były powszechne wśród celebrytów późnych lat siedemdziesiątych - wczesnych lat osiemdziesiątych, odegrały okrutną żart z dziewczyną.
Zakryj twarz
Gia po raz pierwszy pojawiła się na okładce magazynu Vogue w 1978 roku. Już w następnym, dosłownie przez pięć miesięcy, Gia biegnie od jednego wydania do drugiego: Wielka Brytania, Francja, Ameryka, podziwia nową gwiazdę na stronach Vogue. W tym samym czasie pojawia się na okładce American Cosmopolitan. Podczas jednego z występów w Cosmo supermodelka pozowała w żółtym kostiumie kąpielowym. Według wyników całej kariery Karandzhi ta okładka została uznana za najlepszą.
W latach 1980–1983 Gia pojawi się kilka razy na okładkach tych renomowanych publikacji o modzie. Ale od czasu odejścia modelu z agencji Wilhelmina Models, datowanej wiosną 1980 roku, cała jej kariera poszła w dół.
Kariera zachodu słońca
Gia miała wyjątkową postać, uwielbiali ją fotografowie - uważali ją za bardzo zmysłową w przeciwieństwie do skromnych modeli z tamtych czasów. Nie poszła na górę, po prostu odniosła zawrotny sukces z dnia na dzień. I tak Gia zepsuła się bardzo szybko.
Zgodziła się tylko na oferty, które jej się podobały. Lub anulowałem te, na które już się zgodziłem w ostatniej chwili. I mogła zachowywać się w sposób absolutnie niedopuszczalny na samym planie: raz wściekła podczas sesji zdjęciowej, raz i całkowicie zasnęła. Fotografowie i menedżerowie zaczęli podejrzewać, że coś jest nie tak.
Ludzie przez długi czas zakładali, że Gia była uzależniona od używania środków odurzających, ale nie od razu zajęła się tym biznesem. W 1981 roku Gia przyznała się do nałogu, ponieważ nie mogła już tego ukryć: jej zachowanie, wygląd, ślady zastrzyków na dłoniach - wszystko mówiło za siebie. W tym roku Gia zwróciła się o pomoc do specjalistycznej kliniki; w tym czasie Gia używała zabronionych substancji przez około dwa lata.
Po leczeniu Gia próbowała wrócić do pracy. Ale było prawie niemożliwe. W klinice model nie mógł pozbyć się swojej zależności. Pierwsze poważne zakłócenie spowodowała utrata ukochanej osoby: w 1980 r., Po nieudanej walce z rakiem płuc, zmarła Wilhelmina Cooper. Potem Gia po raz pierwszy w końcu „odleciała z cewek”, po czym musiała przyznać się do swojej słabości.
A teraz, krótko po zwolnieniu Gii z rehabilitacji, dowiaduje się o kolejnej stracie dla supermodelki - jej bliski przyjaciel, fotograf Chris von Wangheim, ginie w wypadku samochodowym. 1982 był ostatnim rokiem dla Gii w branży modelek.
Życie osobiste
Zawrotna sława i wspaniałe opłaty nie mogły uratować Jia przed nieszczęściami, które miała przeżyć. Oprócz silnego uzależnienia od narkotyków model musiał przetrwać bolesny upadek ze szczytu cokołu mody, samotność i pustkę - wokół i wewnątrz.
Od dzieciństwa Gia otwarcie deklarowała swój homoseksualizm. Przez całe życie nie mogła zbudować poważnego związku. Już na skraju otchłani i pod koniec kariery modelka zaczęła spotykać się z dziewczyną o imieniu Rochelle. Który był kilka lat młodszy, a także „usiadł” na narkotykach.
Przez cały czas udanej pracy w Nowym Jorku Gia nie mogła nawiązać bliskich przyjaciół - tylko nieznaczących przyjaciół i znajomych. Dokładniej mówiąc, sama Gia była bardzo przywiązana do ludzi, ale nie odwzajemnili się. Wśród przyjaciół modelki była jej wizażystka Cindy Linter, koledzy z warsztatu - Janice Dickinson i Julia Foster.
Gia cały czas prowadziła pamiętniki, z których można zrozumieć, jak samotna była przez całe życie. Model Julie Foster po śmierci Gii wydał autobiograficzną książkę „True Hollywood Stories”. Mówiła w niej o swojej przyjaciółce.
„Szukała czyjejś miłości, czasami przychodziła do mojego domu w środku nocy, a ja wpuściłem ją i chciała tylko, żeby ktoś ją przytulił. To było bardzo smutne. ” Julie Foster, dziewczyno
Choroba
Kiedy Gia po raz drugi poszła na rehabilitację, krewni i bliscy modelki mieli nadzieję, że nie wszystko stracone. Od 1983 r. Karandzhi porzuciła biznes modelki, wróciła do rodzinnej Filadelfii i została poddana leczeniu uzależnień. Ale jakiś czas po rozpoczęciu kursu zachorowała, początkowo wszyscy myśleli, że Gia ma zapalenie płuc. Została hospitalizowana z taką właśnie diagnozą, a po dodatkowym badaniu została zmieniona na „AIDS”. To było w 1986 roku. Gia była już bardzo dotknięta tą dolegliwością.
W ostatnich miesiącach spędzonych przez Karandzhi w szpitalu myślała o wierze i młodszym pokoleniu. Modelka chciała nawet nakręcić film dokumentalny dla nastolatków, w którym na swoim przykładzie pokazywałaby całą szkodę zakazanych substancji. Ale nie miała czasu. Gia zmarła 18 listopada 1986 r.
Pamięć
Bardzo kolorowy, choć nie we wszystkich historycznych szczegółach, opowiada o życiu i losach supermodelki z filmu „Gia”, wydanego w 1998 roku. Rolę głównej bohaterki znakomicie zagrała Angelina Jolie, a odcinki z dzieciństwa Gii zostały sfilmowane z udziałem Mili Kunis w roli młodej Karanji.
Styl Gia Carangi
Gia stała się swoistą muzą dla Chrisa Wona Wangenheima. Fotograf słynął z niesamowitych czarno-białych ujęć. Słynna sesja zdjęciowa Gii przy płocie - jego praca. Ramy, w których modelka jest zupełnie naga, stały się sławne. Ale poprzedziły je podwójne ubrania.Jednym z tych zdjęć jest piękny łuk, w którym nawet dziś możesz wyjść i być trendy.
Fotografowie uwielbiali uwieczniać niezwykły, nietypowy, chłopięcy styl, który Gia zademonstrowała na początku swojej kariery. Dżinsy i skóra to trendy uliczne od zawsze. Jeden fotograf porównał nawet model z Jamesem Deanem. Nawiasem mówiąc, od dzieciństwa Gia wydawała się, że ojciec, który zwrócił większą uwagę na swoich synów, pokochałby ją bardziej, gdyby urodziła się jako chłopiec. W młodym wieku Gia uwielbiała ubierać się w stroje swoich braci. Prawdopodobnie tak narodziła się jej miłość do ubrania „z ramienia mężczyzny”.
W adaptacji filmowej biografii Carangi Angelina pokazuje nie mniej niesamowite stroje niż sama Gia podczas sesji zdjęciowych.
W filmie nie ma prawie żadnych kostiumów.
Należy jednak zauważyć, że na każdym zdjęciu Jolie można poczuć atmosferę i styl tamtych czasów.
Niestety Gia żyła w czasach, gdy zdjęcia z życia osobistego celebrytów nie były rozpowszechnione. Nie mamy możliwości prześledzenia stylu odzieży, który Gia wybrała do codziennego życia. Możemy jednak podziwiać zachwycające zdjęcia stworzone z myślą o licznych sesjach zdjęciowych i kampaniach reklamowych, w których Gii udało się wziąć udział w dwóch krótkich latach jej błyskotliwej kariery.
Gia Karandzhi wyglądała równie organicznie w kobiecych sukienkach, jak iw sukienkach a la dandy. Wiele ówczesnych trendów właśnie powróciło do mody: swetry w romby, wełniane swetry rozpinane, długie plisowane spódnice, czarne koronki, kurtki bomber, kostiumy w stylu Chanel i wiele, wiele innych.
Nawiasem mówiąc, monofoniczne zamknięte stroje kąpielowe, które Gia często demonstrowała podczas sesji zdjęciowych, to kolejny trend, który powrócił do mody od tego czasu.
Chociaż Gia zniknęła z okładek czasopism tak szybko, jak się w nie wpakowała, na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako ikona stylu i bohaterka swoich czasów.