Wizażyści w popłochu: przerażający makijaż z „eleganckich lat 90.” powraca w modzie
Moda rozwija się cyklicznie. I nie ma w tym odkrycia. To, co było modne kilka dekad temu, powraca. A to zwykle odnosi się do upału, z nostalgią.
Ale tym razem doświadczeni styliści i wizażyści zabrzmieli alarmowo - Trendy makijażu z lat 90. zaczynają wracać do mody - gładkie cienie, lśniąca twarz, lśniące usta, twarde i szorstkie linie kredki do oczu.

Eksperci nie mogą zatrzymać tego procesu, ponieważ nawet trendy, takie jak topowa modelka Bella Hadid, zaczęły pojawiać się publicznie z makijażem bardziej odpowiednim dla swojej babci niż dla samej modelki.
Specjaliści Mike-up postanowili szczegółowo zrozumieć ten problem. Obawy się potwierdziły - podkład ma teraz matowe wykończenie, rumieniec nakładany jest na nos i kości policzkowe, i znów powraca moda na kredki do ust i gładkie cienie.


Na tle tej „wehikułu czasu” druki zwierzęce i roślinne w ubraniach powróciły do mody, a nie było daleko, kiedy panie zaczną zakładać „lamparta”, jednak niektóre już to robią.
W świetle nowego trendu eksperci zachęcają kobiety jasno określ granice. Czas, w którym „przesadzanie” powinno pozostać w przeszłości.
Cienie, jeśli są monofoniczne, nie powinny być zbyt duże, a rumieniec nie powinien być zbyt jasny, w przeciwnym razie nie pozostanie nic z naturalnego wizerunku pięknej płci - dostaniesz albo nienaturalną lalkę, albo wulgarną osobę, a tutaj nie możesz naprawić sytuacji za pomocą stylowych rzeczy.


